Dlaczego 2024 już jest lepszy niż 2023?

przez Admin
Odsłony: 55
Przemysław Kamiński i Karol Dziasek, SLS

2023 miał być rokiem dotacji. I był. Pierwszym rokiem po kilkuletniej przerwie, w którym faktycznie pojawiły się pieniądze i programy dotacyjne. To był pierwszy taki rok. Przed nami kolejne 3 lata. To ostatni czas transferu dużych środków i dużych programów zmieniających nie tylko Polskę, ale również polskie przedsiębiorstwa.

2023 to był też rok perturbacji. Z powodów politycznych i często pozamerytorycznych był również rokiem przesuwanych terminów i decyzji. I to też warto uczciwie na forum powiedzieć.

 

 

 

2023 to był również rok, w którym ruszył największy program dotacyjny dla przedsiębiorców, czyli głośny, medialny SMART w ramach programu FENG. Do rozdysponowania było ponad 10 mld zł, z czego 4,45 mld zł już w pierwszym naborze. Finalnie PARP uruchomił jedynie 41% z tej kwoty dofinansowując 198 z ponad 1540 złożonych wniosków. Procentowo oznacza to mniej niż 13%. Eksperci spodziewali się dużo więcej i z dużo większą ekspozycją na biznesy cyfrowe. 

Tymczasem wygrywały fabryki a nie start-upy. Dla przykładu z projektów fintechowych przeszły jedynie 4, czyli 2% z wszystkich dofinansowanych, a z branży opakowań aż 19 projektów, czyli prawie 10%. I nie chodzi tu o to, że branża opakowaniowa nie może być innowacyjna i godna dotacji, ale raczej o zbyt dużą i zauważalną przez wielu analityków dysproporcję sektorową w programie, który nie miał być dedykowany, ani nie miał też z założenia premiować tej kategorii. 

Część ekspertów takie wyniki tłumaczyła zmianą instytucji prowadzącej i brakiem odpowiednich kompetencji po jej stronie. PARP który teraz ocenia projekty startupowe przez ostatnie lata, w poprzednich perspektywach, oceniał projekty dużych firm produkcyjnych. I ten faktor w ocenie nadal pozostał, stąd zasadny może wydawać się argument części rynku, który w ten sposób tłumaczy dysproporcję na korzyść fabryk kosztem startupów w pierwszej edycji SMART FENG w 2023 roku. Podobne wnioski miała zresztą sama instytucja prowadząca, która zmieniła zasady w kolejnej edycji. Jej wyniki i ewentualne efekty zmian poznamy w Q3 w 2024 roku.

A propos  wniosków, z pierwszej edycji SMARTA kluczowe wydają się dwa. Po pierwsze potwierdziło się, że trzeba mieć bardzo dobrze opracowaną i sparametryzowaną innowację. Co przy projektach cyfrowych/chmurowych oznacza często referowanie do konkurentów światowych dostępnych online również z Polski. W dodatku warto mieć innowację, którą łatwo jest od razu wdrożyć, stąd premiowane był projekty niekoniecznie cyfrowe, ale szybko przekładalne na linie produkcyjne.

Po drugie SMART pokazał, że ścieżka SMART w FENGU to nie wszystko, bo są też inne programy, gdzie podobne projekty mają większe szanse skutecznie pozyskać środki, mimo dużo mniejszego medialnego szumu i potencjalnie mniejszej alokacji. Takimi programami są np. Regionalne Programy Operacyjne, atrakcyjne zwłaszcza dla tych z naszych spółek, które mają siedziby albo chociaż oddziały poza Warszawą, Wrocławiem czy Poznaniem.

Drugim programem o którym było głośno w 2023 był następca Go to Brand, czyli Program Promocji Marki Innowacyjnych MŚP. Zmapowany jako istotny dla spółek, które już teraz chcą skalować swój biznes międzynarodowo, po zmianach okazał się atrakcyjny, ale trudny do realizacji. Wprowadzony na ostatniej prostej obligatoryjny parametr minimum 30% przychodów z eksportu w roku poprzedzającym składanie wniosku wyeliminował z aplikowania bardzo wiele firm, w tym również dużą część naszych spółek portfelowych. Finalnie 2 nasze spółki złożyły wnioski w tym programie i obie dostały środki na wyjazdy, przeloty, hotele, udział w targach i w misjach handlowych na rynkach zagranicznych. 

Trzecim istotnym dla naszego portfela streamem dotacyjnym były programy energetyczne. Tutaj opóźnienia są znaczne. W 2023 roku ruszyły częściowo programy na poprawę efektywności energetycznej przedsiębiorstw prowadzone z poziomu NFOŚiGW i regionalnych WFOŚiGW. Natomiast programy na budowę biometanowni z bardzo dużymi dofinansowaniami idącymi w dziesiątki milionów złotych były w zeszłym roku przesuwane kilkukrotnie, a finalnie po powyborczych zmianach kadrowych z jesieni ubiegłego roku ruszają dopiero teraz w Q2 w 2024 roku.

Jak widać z racji różnych opóźnień, większość programów była przesuwana o kolejne miesiące. Stąd rozstrzygnięcia w wielu z nich ogłaszane są dopiero w roku 2024. Widzimy to po naszych spółkach portfelowych. Z oczywistych powodów nie możemy mówić o szczegółach, ale od początku roku w 2 rozstrzygniętych programach 3 nasze spółki dostały dofinansowanie. 3 składane wnioski i 3 pozytywne decyzje. 100% skuteczności. Za nami dopiero pierwszy kwartał a już widać, że 2024 może być jeszcze lepszy niż 2023. Zbieramy owoce wspólnej pracy z drugiej połowy zeszłego roku. Kolejne wyniki już pod koniec kwietnia. A co jeszcze w tym roku? RPO Zachodniopomorskie, RPO Małopolskie, RPO Lubelskie, RPO Śląskie, Program Polska Wschodnia i 3 edycja ścieżki SMART. Do tego programy na cyfryzację, automatyzację i rozwój przemysłu 4,0. Będzie co robić a każdy taki program to szansa dla Was na kapitał potrzebny do rozwoju Waszej spółki.

Biorąc pod uwagę wszystkie wydarzenia na rynku dotacji nie tylko z 2023 roku, warto zauważyć jeszcze jedną istotną rzecz. Mianowicie - mamy rok 2024. Czyli jesteśmy w połowie tej perspektywy dotacyjnej, zakrojonej na lata 2021-2027. Czasowo jesteśmy na półmetku, ale wydaliśmy jedynie ułamek środków na to przeznaczonych. Tu analitycy się różnią, bo część z nich bierze pod uwagę środki uruchamiane akonto KPO, które przecież formalnie jeszcze nie ruszyło do dziś dnia. Tak czy inaczej, fakt jest faktem - jesteśmy w połowie drogi a nie wydaliśmy nawet połowy tego co mieliśmy wydać. Co to oznacza? Oznacza to jedno - bardzo duży stream środków, które trzeba szybko wydać, bo w innym przypadku one przepadną, a na to polskiej gospodarki i polskich przedsiębiorców zwyczajnie nie stać. 

Dlatego przed nami gorące 3 lata pracy, bo pieniądze są, a po jesiennych wyborach jest też wiara ekspertów z rynku dotacyjnego, że dotacje to temat priorytetowy dla nowej władzy. Zresztą pierwsza wizyta zagraniczna nowego premiera bardzo jasno to pokazała. Teraz czas na przełożenie dużych ogólnopolskich i europejskich deklaracji na usprawnienie systemu i przyspieszenie z dotacjami. Polskie przedsiębiorstwa i nasze spółki są na to gotowe. Czy warto?  Tu nic się nie zmienia - tańszego i łatwiejszego kapitału na rozwój firmy nie ma. W dodatku bez oddawania udziałów. Zapraszamy!